23/11/2006 Texte

pays

<< RETOUR

Gina tylko przeciwnicy Syrii

Od trzydziestu lat wszystkie ofiary zamachów politycznych w Libanie wywodziły się z obozu niepodległościowego i antysyryjskiego. Trudno więc mówić o jakimś zbiegu okoliczności. Syria systematycznie eliminuje swoich przeciwników.

Czy Libanowi grozi teraz wojna domowa? Myślę, że nie. Ale po śmierci Dżemajela wątpliwe staje się przetrwanie libańskiego rządu. Jeśli któryś z ministrów niespodziewanie umrze na zawał serca, zabraknie quorum. Wtedy cała władza przejdzie w ręce prezydenta Emile'a Lahouda, który słucha poleceń z Damaszku.

Syria i Iran chcą doprowadzić do chaosu w Libanie, sprzyjającego ich kontroli nad tym krajem. Duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei mówi otwarcie: trzeba pokonać Amerykę w Libanie. Szef Hezbollahu nazwał obecny rząd libański "marionetką ambasadora USA".

Z drugiej strony cieszę się, że najważniejsze państwa europejskie są wreszcie obecne w Libanie dzięki siłom UNIFIL. Francja jest na pierwszej linii, więc jej głos i doświadczenie powinny być brane pod uwagę. Nie wolno się ugiąć przed syryjsko-irańskim terrorem. UE powinna się opowiadać stanowczo za suwerennością Libanu.

Antoine Basbous jest dyrektorem Obserwatorium Krajów Arabskich w Paryżu

OBSERVATOIRE DES PAYS ARABES
twitter   |